Mój "drogi" Aleksie:
nie wiem jak bardzo życie w NO dało Ci w du.., ale nigdy jeszcze nie spotkałam się z tak zakompleksionym gościem, który pisząc te wszystkie bzdury, próbuje rozładować swoje negatywne emocje.
Powiem Ci tak, nic nie wiesz o pracy dziennikarza tv na rynku polskim i nie masz prawa mnie oceniać
i prorokować czy dam sobie radę w No czy nie, bo NIC o mnie nie wiesz....!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Przez wiele lat byłam dziennikarzem dwóch programów Tv - programów śledczych i tylko ja wiem,
co znaczy praca po kilkanaście godzin dziennie, dzień w dzień...kiedy przychodzisz do domu,
w piatkowy wieczór, masz tylko ochote na sen, a tu zaczyna dzwonic telefon, a ty musisz go odebrać, a moze nawet zapakować majtki, szczotke i zebrać sie w nowa trasę....
nic nie wiesz, o tym jak cięzko jest, kiedy prokurator, ktory pracuje od ponad 20 lat w zawodzie , przerywa 100% ( czytaj: wypowiedź ) i łamiącym sie glosem prosi o przerwe
w nagraniu- chwile wczesniej oglądał z Toba zdjecia z sekcji zwłok zakatowanego na śmierć 4- letniego chłopca,
nic nie wiesz, o tym jak cięzko jest rozmawiać z matką dziecka, ktore umarło, poniewaz ministerstwo zdrowia nie finansuje, juz leków, na jego schorzenie,
nic nie wiesz, o tym, jak ciężko jest przechodzić obok ludzkich tragedii,nie mogąc pomóc, ale "Ty jestes twardy i Ciebie to nie bierze".... potrafisz jedynie dokopać leżącemu.... MYSLE, ZE TO TAK NAPRAWDE WSZYSTKO CO POTRAFISZ
nic nie wiesz, o tym , jak ciezko jest udawać, przed bliskimI, że wszystko jest w porządku, a wchodząc do bramy, za każdym razem, zapalasz światło, nerwowo, oglądasz sie, nasłuchujesz kroków.....
DLATEGO NIE JETSEŚ MI WSTANIE UBLIZYĆ,, jesteś tylko marnym robakiem, którego mozna rozdeptać na miazgę
i to wszystko co mam do powiedzenia
na tym kończe te dyskusje
pozdr
małgośka